134 opinie dla Skarpetki jasne – Łęcina
Tylko klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
18,50 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 25,00 zł
-26%Jeśli twoim konikiem jest budownictwo i tynkowanie ścian to musisz mieć te skarpetki! Krzyżaczki i gruntowanie to zbędna rozrzutność. Wiadomo. Ale jeśli firmujesz robotę swoim nazwiskiem to na tych skietach nie możesz oszczędzać! Z takimi skarpetkami na każdej budowie można żądać cen unijnych! Podobno nie trzeba też zwracać zaliczek. Matematykę zostawiam wam.
Kod produktu: 16359
Tylko klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Skład:
Skarpetki z miłej w dotyku bawełny czesanej zapewniają komfort przez cały dzień. Odpowiednia rozciągliwość skarpet gwarantuje świetne dopasowanie do kształtu nogi.
Dostępne rozmiary: 39/42, 43/46.
Zaprojektowane i wyprodukowane w Polsce.
Jolanta Balon –
Kiedy miałam lat 10, moja mama powiedziała mi: ,,Jolasiu, pamiętaj, nie ważne z jakiej biedy pochodzisz, w jak pomiętej sukience będziesz chodzić albo w jakich halówkach. Elegancki człowiek zawsze ma na sobie dobry zegarek i porządne skarpety." Wzięłam to sobie do serca.
Pewnego dnia mama wysłała mnie na targ po kapustę i jajki. Już wracałam kiedy w ciemnej alejce zaczepiła mnie cyganka.
,,Dziewczynko, daj mi pięć złotych a ja przepowiem ci przyszłość". Nie interesowały mnie takie bajeczki, więc odmówiłam jej. Cyganka zwariowała. W jednej sekundzie jej potężne łapsko trzymało mnie za kudły i powiedziała ,, A ty pipo! Ja ci dam! Przeklinam cię i od dziś do końca życia nie będziesz mogła znaleźć dla siebie pasujących skarpet!". Puściła mnie i oddaliła się w ciemność.
Od tamtej pory prześladuje mnie klątwa. Mimo, że na mojej ręce zagościł piękny zegarek Cucci, moja frustracja na punkcie skarpet nie malała. Rodzice wyrzekli się mnie i wylądowałam na ulicy. Latami tułałam się po świecie szukając odpowiednich skarpet lecz to wszystko na darmo. Żadna skarpeta na mnie nie pasowała, a nawet wywoływała u mnie grzybicę oraz sraczkę.
Pewnego zimowego dnia, gdy temperatury spadły drastycznie a jedyną kołderką która mnie przykrywała, była ta ze śniegu, zrozumiałam, ze nadeszła moja godzina. Już dawno pogodziłam się z moim losem. Przed moimi oczami przewijały się sceny z mojego życia. Ujrzałam wszystkie skarpety, które mierzyłam. Nagle jakby za mgłą zobaczyłam postać. Był to elegancki mężczyzna w czarnym płaszczu i śnieżnobiałych skarpetach frotte. Na jego nadgarstku zapięty był złoty rolex.
,,Masz. To koniec twojej tułaczki". Podał mi małe zawiniątko i uciekł. Gdy otworzyłam pakunek ujrzałam w nim Skarpetki jasne – Łęcina. Na początku uznałam, że to tylko głupi żart, ale pomyślałam, że nie zaszkodzi założyć. Kiedy wsunęłam je na stopy łzy pociekły mi po policzkach. Dawne wspomnienia uczucia skarpet na stopach sprawiły, ze rozryczałam się pod mostem jak dziecko. Wyskoczyłam z mojego kartonu i zaczęłam w głos płakać i się śmiać. Po tylu latach moja klątwa została zdjęta. Od tamtej pory wiele zmieniło się w moim życiu. Dostałam dobrze płatną pracę na kasie w Żabce, mieszkam w wielkiej płycie a w mojej lodówce nie brakuje szampana. Nie wiem kim był tajemniczy mężczyzna, ale jedno jest pewne. Na pewno kupił je na tej stronie bo są kurwa zajebiste. Dziękuję.
Gadzina –
Nazywam się użytkownik Gadzina. Od miesiąca zabiegam o względy samca kurvinoxa. Pewnego dnia, kiedy postanowiłam zakupić skarpetki Łęciny, samiec dostał smergla i zwiariował. Najpierw na punkcie skarpet a później i na moim. Łot tego momentu czekam na obiecaną glazurkę w łazience i awans do klasy średniej, a to wszystko dzieki waszym jako takim skarpetkom. Zgadza się. Może i średnie za to radość na chłopskiej mordzie ukochanego bezcenna. Kapitanie… dziękuję.
Łukasz –
Gdyby jakiś majster ubrany w te skarpety zaproponował te niewielkie ubytki na metrażu na kartongipsie zgodziłbym się od razu. Na szczęście to ja jestem ten majster i będę w nich przekonywał do płyt każdego klienta.
Beatka –
Nie dałabym za to nawet jednego kuja. Następnym razem pójdę do najtańszych i najzabawniejszych. Oni nie mają żadnych zasad. Tylko jedną – wku*wić taryfiarza.
Skiety pierwsza klasa.
mike –
10/10
Małgorzata –
Syn zadowolony
Jaco –
Takie zajebiste, że aż żal nosić. Jednak wizerunek Bogusława aż prosi żeby nawet jak się przetrą to zacerować jako tako i nosić dalej. No i warto zauważyć, że skarpetki w jasnych barwach mniej śmierdzą niż czarne. Sprawdzone.
Maharadża Wólczyńskiej –
Klasyczne wzorzyste sztygarusy z płaskorzeźbą Łęciny kupione na Gwiazdkę. Jeszcze nie używane więc nie wiem czy dali z siebie 20% czy 40 % ? Matematykę zostawiam Wam. Ale jakość pierwsza klasa lux elegancka.
Kacper –
Super!
Emanlo –
Widać, że ktoś zrobił rach-ciach, jako-tako i fajrant
Doma –
Super skarpety!
Magda –
Udany prezent
Jakub –
Idealne 😁
Siemmma –
są w pyte
Abysław –
Idealne zarówno na randkę jak i do roboty.
Kamil Zdun –
Kupiłem kumplowi na prezent, ale są tak fajne, że zostawię sobie.
Kurwinox –
Na żywo kolor wygląda znacznie lepiej 10/10
SmoczaBrzoza –
Nie ma chuja na skarpetki Bogunia…
Łukasz –
Polecam
Sebastian Bartczak –
🙂