177 opinii dla Skarpetki – Pietrzykowski i mirabelki
Tylko klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
18,50 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 25,00 zł
-26%– Ja ci Boguś mówiłem, tylko elektryczny pastuch.
– No i się zaczyna… Zaraz mnie jasna k**wa strzeli z tym pastuchem. Ty sam jesteś pastuch Pietrzykowski. Ogrodził drzewka jak obóz koncentracyjny, w niewoli zamknął, nic dziwnego że mu mirabela nie owocuje.
Kod produktu: 16355
Tylko klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Skład:
Skarpetki z miłej w dotyku bawełny czesanej zapewniają komfort przez cały dzień. Odpowiednia rozciągliwość skarpet gwarantuje świetne dopasowanie do kształtu nogi.
Dostępne rozmiary: 39/42, 43/46.
Cichy –
Jak Boguś zobaczy te skarpety, to jeszcze przeprosi za te mirabelki.
Borubar –
Super, nie kurczą się w praniu.
Neardentalies –
Są tak świetne ża na to są tylko dwa racjonalne wytłumaczenia
1 fizyka czarnej dziury
2 czary
Apoloniusz –
Fenomenalne, na tych skarpetkach absolutnie nie ma żadnej szczeciny! Zdecydowanie papier 500 był grany przy produkcji.
Pawełek –
Mięciutkie, słodziutkie i duże bo takie zamówiłem. Pietrzykowski chciałby takie mirabele jak ja mam skarpetki
Ewa –
Extra skarpetki, przyjemnie się nosi, to już moja druga taka para, polecam ^^
Znicz –
Wspaniałe kolory, wygodne i świetnie podkreślają łydki
Michał –
materiał przyjemny, pasują idealnie do sandałów
Marcin –
Klasa sama w sobie. Brakuje może elektrycznego pastucha, ale za to Pietrzykowski jest na miejscu w bardzo dobrej jakości.
Teresa –
Elegancka firma, szybka dostawa, polecam
Pan Guwbu –
Wszystko jak na skurwoali. Dostawa szybka, gadżety eleganckie, wspaniale gratisy.
KoRnik –
Najwyższa jakość i tyle
Pietrzykowski –
W takich skietach to na pewniaka można iść na mirabelki. Nawet pastuch nie straszny
Ten co nie zjadł żony –
Złote a skromne
kurvinox –
Jeszcze nienoszone, czekają na środową noc….ale wyglądają super
Kuba –
Zajebiste
Agnieszka –
Wszystko super, szybciutko wysyłka, świetnie wszystko zapakowane i oczywiście genialny produkt 😁
Otyły Pan spod Piaseczna –
Skarpety w mirabele to sztandarowy produkt mocnej klasy B. Może i cisną w stopy, ale za to po całym dniu smierdzą nieludzko. Conajmniej jak łoscypek. A z czym łoscypek pachnie tożsamo, to wszyscy wiedzą. Innymi słowy, zadowolenie z produktu jest pełne. Całe 30%. Do tego cała ta oprawa z przesyłką i naklejeczki gratis na bogatości – widać, że pakowane jak dla obcego. Jeśli kiedyś wstrzymacie ich produkcję to pamiętajcie – ta cięciwa zaśpiewa tango!
A tak serio to zajebiste są te skarpety 🙂 Nie ma się do czego przyczepić. Widać w nich uncję geniuszu Mistrza Włalaszka, który co prawda zrozumiał Polskę, ale przepłacił to szaleństwem!
Pozdrawiam!
BB.
Domino –
Super
Tupex –
Gestapowiec płakał jak ściągał z wnyk